• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

historiebartkazkrólikowa

Ten blog jest o moich różnych historiach nie koniecznie prawdziwych lecz niektóre są prawdziwe

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Opowieść z przeszłości

   Witam was mam dla was następną opowieść

   Będzie ona zastępstwem narnii

 

   Pewnego dnia siedziałem spokojnie na swoim łóżku i czytałem książkę. Była to książka o 2 wojnie światowej.

Nagle zakręciło mi się w głowie i zemdlałem.

   Kiedy otworzyłem oczy przedemną stał żołnierz KOP (korpusu ochrony pogranicza, czyli jednostki wojskowej w 2rp która chroniała granic wschodnich). Zapytałem się go ki jesteś co tu robisz i gdzie ja jestem? On mi odpowiedział "jestem tobą, tyle że z pszeszłości". Ja pomyślałem sobie ale jak to? przecież ja nawet nie zyłem w tych czasach. Wtedy on mnie dotknoł i wszedł w moje ciało. Poczułem znowu zawirowanie głowy. Nasze mysłi się połączyły. Tedy on powiedział w mojej głowie "musisz pójść na ochotnika do KOP" tak więc to zrobiłem. Kiedy udałem się do punktu rekrutacyjnego powiedziałem że chcę do KOP. Przyjeli mnię a ja rozpoczołem szkolenie. Naszym dowódcą był Porucznik Jakub Wałek. Przeszkolił nas jak strzelać, jak odbezpieczać granat i ogólnie nas wprowadził. Było to dla mnie ciekawe oraz super przeżycie. Nawet stwierdziłem że chcę tam zostać. W naszym plutonie było nas 10. wymienię ich: Szeregowy Sebastian, St.Szeregowy Michał, Szeregowy Wojtek, St szeregowy Beniamin, szeregowy Janusz, Kapral Kazimierz, st.szeregowy Henryk, Plutonowy Franciszek i Ja Szeregowy Bartosz. A dowodził nami właśnie Jakub. Pewnego dnia pojechaliśmy na granice. Były to okloice Grodna więc miliśmy kiedy 1 września niemcy nas zatakwali my mieliśmy chwile czasu na przygotowanie się. Początkowo było u nas dosyć spokojnie jednak do czasu 17 września wtedy zatakowało nas zsrr. Broniliśmy posterunku nad Niemenem. Mimo czołgów i większej ilości wroga odpieraliśmy ich ataki. Strzelaiśmy z ckma do nich. To była walka nasz pluton vs Ich batalion. Walcyliśmy cały czas dzien i noc. Kiedy ruscy zaczeli się wycofywać my dopiero mogliśmy odpocząć. wtedy okazało się że 3 naszych nie żyje. Byli to Wojtek, Franciszek i Michał. 

   CD nastąpi...

Jeżeli sie spodobało napisz komętarz :D

 

 

 

10 lutego 2021   Dodaj komentarz
Karabin  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Brtoszmoraczewski2648 | Blogi